
Wyjaśnię, o co chodzi z żartem umieszczonym w zapowiedzi odcinka 10, bo scenka jest przezabawna, a ze względu na różnice kulturowe niewiele osób będzie w stanie ją zrozumieć.
- Śmiga szybciej niż Salamandra!
- Przymknij się!
- Dorastanie smutna rzecz.
Jest to nawiązanie do SNES'owej gry RPG Bahamut Lagoon, w której to król pewnego państwa zabrał swoją ukochaną na przejażdżką swoim smokiem Salamandrą. "Ale szybko!" - krzyknęła radośnie królowa. Wiele lat później podczas nieobecności króla jego żona miała romans z generałem sąsiedniego państwa, który również zabrał ją na przejażdżkę skrzydlatym wierzchowcem. Tym razem panienka lekkich obyczajów krzyknęła: "Śmiga szybciej niż Salamandra!". Z czasem zwrot ten utarł się w Japonii jako określenie na zdradę, ujeżdżanie "smoka" innego mężczyzny (w sensie erotyczno-łóżkowym).
I jeszcze krótko na temat tytułu
odcinka numer dziesięć - "Niebieska róża". W niektórych kulturach niebieska róża oznacza osiągnięcie niemożliwego lub nigdy niekończące się dążeniu do tego, co inni uważają za niemożliwe. Róża o tej barwie reprezentuje nadzieje, marzenia i możliwości, metafizyczne dążenie do nieskończoności i rzeczy nieosiągalnych. Istnieje w wyobraźni, ale nie w naturze. Niebieska róża symbolizuje coś, co jest niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju. Z racji tego, że nie jest łatwo dostępna, musi być postrzegana jako posiadająca specyficzny urok i wyjątkowe cechy. Warto dodać, że pierwszą niebieską różę wyhodowała około dziesięć lat temu japońska firma Suntory Ltd. - udało się to dzięki wszczepieniu genu kodującego niebieski barwnik bratków delfinidynę. Błękitna królowa kwiatów to efekt czternastoletnich badań, w które zaangażowani byli m.in. naukowcy z australijskiego Florigene.